Ogłoszenie

Aktualności: NICZEGO JUŻ TU NIE BĘDZIE. I CHUJ. POZDRAWIAM

  • Index
  •  » Dyskusje
  •  » Motoryzacja, czyli czym jeździcie, albo czym chcecie jeździć

#1 12-01-18 10:10:47

 whip

il mostro

64463449
Zarejestrowany: 12-12-16
Posty: 253
Punktów :   26 

Motoryzacja, czyli czym jeździcie, albo czym chcecie jeździć

Skoro już się tak wymieniamy spostrzeżeniami i własnymi gustami to według mnie nie obędzie się od tematu motoryzacji. Szeroko pojętej, nie tylko samochody, ale też motocykle wszelkiej maści. Jest ktoś tutaj tzw. "petrolheadem"? A może macie uraz do jazdy samochodem z powodu naszego kochanego, państwowego egzaminu? Macie z tym jakieś ciekawe historie? Piszcie niżej!

Żeby temat się lepiej przyjął, to zacznę i coś naskrobię. Tak, więc dla mnie szczególnie samochody i aktywności z nimi związane. WRC śledziłem już za gówniarza jak Loeb kasował konkurencje. F1 śledzę, ale nie czuje do tego aż takiej chemii jak do przelatywania przez lekkie wzniesienie, gdy budzik wskazuje na 180. Legalnie jeżdżę od dwóch lat. Nielegalnie bawiłem się z ojcem, który nauczył mnie prawie wszystkiego w tej dziedzinie, gdy miałem 15 lat. Można, więc sądzić, że prawko nie było problem. Cóż, problemem nie było, ale za pierwszym razem mnie niestety typek opierdolił. Czemu? No cholera, głupi błąd. Przekroczyłem prędkość. W strefie do 30 jak już wracaliśmy do WORDu, zagapiłem się i wjechałem na kozaka No i chuj, no i cześć. Za drugim jednak to inna sprawa i nie mieli ze mną szans. Żadnego błędu. Także jak uporałem się z tym śmiesznym głazem, to legalnie mogłem wyjechać moim Volvo 340 z '84 roku. Długo nim nie jeździłem, może jakieś 5-6 miesiący. Już było przeze mnie jeżdżone "nielegalnie", a samo planowanie auta było dla mnie sprawą chyba najważniejszą. Także już w wakacje dwa lata temu zapierdalałem jak głupi w wakacje, żeby zarobić jak najwięcej. Wiadomo, troszkę wsparli rodzice, dziadkowie coś rzucili. Także od jakiegoś 1,5 roku jestem baaardzo szczęśliwym posiadaczem Lexusa LS 400 I z 1996 roku. Jedna z ostatnich sztuk, które wyszły. Więcej narazie nie napisze czekam na jakiś odzew



https://78.media.tumblr.com/92c912a5d795f1884132dbbbcfe35503/tumblr_n8ys14TQjo1rz6f51o1_400.gif
As Mike Baines 12 wins, 1 no-contest and 3 losses
1) PHW King of the Ring Tournament Winner

As Kazuchika Okada 6 wins and 7 losses
1) TV Champion (8.03.18-1.04.18) 3 title defences

As a user
3) Evolve HB
2) Użytkownik Kwietnia
1) Użytkownik Stycznia

Offline

 

#2 14-01-18 00:15:49

 FoTi

http://oi66.tinypic.com/2llf6o6.jpg

Skąd: Nowa Ruda
Zarejestrowany: 06-06-15
Posty: 651
Punktów :   15 
WWW

Re: Motoryzacja, czyli czym jeździcie, albo czym chcecie jeździć

Ja w sumie jestem w dosyć dziwnym położeniu, jeżeli chodzi o motoryzację Z jednej strony lubię samochody, wyścigi, rajdy. W końcu współtworzę portal o tej tematyce. Niestety swojego samochodu nie mam z prostej przyczyny. O ile na jednorazowy strzał gotówki w celu kupna pojazdu mógłbym sobie pozwolić jakąś intensywną pracą wakacyjną, tak z utrzymaniem auta byłoby gorzej. Jestem po prostu realistą i autko się pojawi, jak pojawi się regularny dochód na poziomie, który mi to umożliwi A też nie chcę jakiegoś grata, który będzie się sypał. Wystarczyło mi bujanie się BMW E46, a później E60 ojca xD Marzeń motoryzacyjnych trochę by się znalazło, ale jak mam zejść bardziej na ziemię to chyba sprawię sobie prędzej czy później Lexusa IS 200 lub IS 300. Imo alternatywa dla przeruchanej przez Sebiksów bawary serii 3


http://wiadomosci.stockwatch.pl/wp-content/uploads/2015/01/Zbigniew_Stonoga.jpg

Offline

 

#3 12-04-18 17:24:52

 whip

il mostro

64463449
Zarejestrowany: 12-12-16
Posty: 253
Punktów :   26 

Re: Motoryzacja, czyli czym jeździcie, albo czym chcecie jeździć

Pisałem o tym już wielu osobom, na wielu portalach. Miałem przyjemność jeździć 1,5 dnia najnowszym Hyundai'em i30 N. Po krótce wyjaśnię, że to model ultra wyścigowy, bardzo ostry hot hatch, jak na swoje gabaryty. 275 kuca. Jak wsiadłem i pierwsze wrażenie super auto, DOŚĆ tanie na to co oferuje. Jeździ super, wiele opcji do ustawienia, naprawdę można tym poszaleć i bardzo łatwo stracić prawko. Na autostradzie nie ma chuja. Jesteś najszybszy i robisz z wielu maszyn, które kosztują 300k+ przysłowiowych klakierków. Ale cholera jasna. Jak wsiadałem do auta, to zostało mi powiedziane, że przy ciężkiej nodze to cudeńko będzie paliło 12 litrów, co jest okej biorąc pod uwagę, że to maleństwo jest wysilone do granic możliwości. Ale nie spodziewałem się, że wskaźnik pokaże..31 litrów/100km. Myślałem, że zejdę. Przy baku 42 litry, to jeżeli chcesz być szybki, a w tym chcesz taki być, to przejedziesz +/- 300 km. Szok? Dla mnie tak. To zmieniło moje podejście do tego auta diametralnie. Auto cenowo jest przystępne, jeżeli mówimy o segmencie hot hatch. Za 150 tysięcy ma się ulicznego zabijakę. Ale co z tego, że wydasz majątek na paliwo. Jeżeli oceniam auto pod względem tego jak jeździ to daje 8/10, ale jeśli mam ocenić prawdopodobieństwo, że bym kiedyś miał takie sobie sprawić to 3/10 i to bardzo optymistycznie. Ale fakt jest taki, polecisz tym maleństwem 260 na godzinę bez problemu. #byćjakKimi



https://78.media.tumblr.com/92c912a5d795f1884132dbbbcfe35503/tumblr_n8ys14TQjo1rz6f51o1_400.gif
As Mike Baines 12 wins, 1 no-contest and 3 losses
1) PHW King of the Ring Tournament Winner

As Kazuchika Okada 6 wins and 7 losses
1) TV Champion (8.03.18-1.04.18) 3 title defences

As a user
3) Evolve HB
2) Użytkownik Kwietnia
1) Użytkownik Stycznia

Offline

 

#4 31-05-18 00:11:26

 whip

il mostro

64463449
Zarejestrowany: 12-12-16
Posty: 253
Punktów :   26 

Re: Motoryzacja, czyli czym jeździcie, albo czym chcecie jeździć

Mam coś tutaj do napisania, to sobie napiszę. Pewnie sam dla siebie, ale chuj xD

Otóż doszło do pewnych przetasowań w moim garażu, a raczej parkingu pod blokiem. Otóż po przejechaniu szczęśliwych, szybkich i bardzo przyjemnych 60 tysięcy kilometrów moim Lexusem stwierdziłem, że czas to sprzedać. Auto już miało ponad 600 tysięcy na budziku, a naprawianie V8 cholera potrafi być kosztowne. Także za naprawdę fajne pieniądze opyliłem Lexusa. Zajebisty, wierny samochód. Co ciekawe, biorąc pod uwagę samą cenę zakupu i sprzedaży oraz doliczając do tego naprawy, wyszedłem na plus. Może to zabrzmieć dziwnie, ale chyba znalazłem łosia, który zapłacił mi za to auto chyba już niezdrową kwotę. No ale z drugiej strony, dbałem o to auto i dużo rzeczy robiłem w nim sam. Szczególnie dbałem w nim o blachę, która no wyglądała pięknie i świeciła się zawsze jak psu jajca. No ale time to say goodbye.

Podczas poszukiwania nowej fury miałem okazję jeździć Toyotą, a mianowicie Aurisem z 2017 roku. Wow, jak to się stało? Telefon do wujaszka i za naprawdę śmieszne pieniądze miałem Aurisa na miesiąc. I jak ten Auris? No kosiarka. Po przesiadce z V8 do hybrydy myślałem, że stałem się największą pizdą na świecie. Do miasta okej, tym bardziej dla kogoś, kto nie jest fanem zapierdalania. Ale na trasę..przyzwyczaiłem się, że na autostradzie jadę sobie spokojnie 150-160 i mam pełną kontrolę nad wszystkim. Pali nie za dużo, czuje się bezpiecznie i w każdej chwili mogę przyspieszyć do praktycznie każdej prędkości. A w tej Toyocie ni chuja. 160 i auto z wielkim trudem to utrzymuje, pali w cholerę dużo. Tylko 1,5 litra mniej niż V8 Lexus! No ale miesiąc jazdy Aurisem, to był raczej czas szukania auta. Dałem sobie miesiąc na znalezienie petardy. No cudeńka, które powozi mi dupe przez następny rok/dwa. Co znalazłem?

Passata xD Ale czy takiego zwykłego? Nie! Znalazłem sobie może nie perełkę, ale auto niezniszczalne. Przynajmniej taką mam nadzieje. Tfu, wypluwam to. Passat CC z 2009 roku z silnikiem benzynowym 3.6 litra. V6! Śnieżna biel! Ale nie to tu chodzi. Producent mówi, że 300 koni..taa. Po przejechaniu 174 tysięcy kilometrów na hamowni powiedzieli mi, że wychodzi około 270 koni. No to ja mówię, co można z tym zrobić. A oni, że zrobią z tego 320 konnego ogiera, który w dodatku będzie mniej palił, bo zmienią mapy. Kurwa bomba! No i takim sposobem, jeżdżę sobie tym Passatem już drugi tydzień i jestem zadwolony. Sentyment do auta starszego ode mnie został, ale to jest już nowoczesne auto. Pełne elektroniki. I jest...fajne. No kurde jest dobre. Fajnie jeździ, fajnie wygląda. Może nie ma duszy, jaką miał Lexus, ale to auto daje mi wszystko. i spalanie. Litr mniej w cyklu mieszanym niż Lexus mi palił. Zamykam się 13 litrach, czyli tak jak wcześniej. Gorzej jak teraz zapeszam i mi się spierdoli Januszowóz za jakiś czas. Tfu!

Jak ktoś przeczytał wypociny pseudo-petrolheada, to dziękuje bardzo!



https://78.media.tumblr.com/92c912a5d795f1884132dbbbcfe35503/tumblr_n8ys14TQjo1rz6f51o1_400.gif
As Mike Baines 12 wins, 1 no-contest and 3 losses
1) PHW King of the Ring Tournament Winner

As Kazuchika Okada 6 wins and 7 losses
1) TV Champion (8.03.18-1.04.18) 3 title defences

As a user
3) Evolve HB
2) Użytkownik Kwietnia
1) Użytkownik Stycznia

Offline

 

#5 31-05-18 00:22:17

 FoTi

http://oi66.tinypic.com/2llf6o6.jpg

Skąd: Nowa Ruda
Zarejestrowany: 06-06-15
Posty: 651
Punktów :   15 
WWW

Re: Motoryzacja, czyli czym jeździcie, albo czym chcecie jeździć

Ten Auris miał bezstopniową skrzynię automatyczną? Jak tak to worst shit ever, bo spotkałem się z taką wersją tej hybrydy i dla mnie takie skrzynie to jakiś żart. Same automaty są spoko, bo w BMW E60, którym od czasu do czasu się wożę, jest normalny automat, którym możesz kontrolować spalanie i depnąć. A w tym jebanym Aurisie jak chcesz przyspieszyć to od razu masz 100% otwarcia przepustnicy i napierdala to, jak nienormalne.

300 konna furka to i można przeżyć to, że to Passat xD


http://wiadomosci.stockwatch.pl/wp-content/uploads/2015/01/Zbigniew_Stonoga.jpg

Offline

 
  • Index
  •  » Dyskusje
  •  » Motoryzacja, czyli czym jeździcie, albo czym chcecie jeździć

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.psychologia-psychiatria.pun.pl www.narutograng.pun.pl www.managerpes.pun.pl www.harrypotter2.pun.pl www.oaza.pun.pl