Paddy Jackson vs Kevin Owens - Nie mogę powiedzieć, że ten feud urywa dupę. Ani razu nie doszło do ich konfrontacji słownej twarzą w twarz chyba. Co jest trochę głupie, oczywiście znam powód zaistniałej sytuacji. Obaj ostatnio wygrywali, więc są podbudowani, w segmentach lepiej wypadał Owens. Więc jeśli będzie to zależne od postu na BS to raczej spodziewam się jego zwycięstwa. Po prostu prezentuje wyższy poziom. Chyba że znowu da jakiś krótki post. Raczej to będzie finał ich rywalizacji i zwycięzca pójdzie w górę karty. Co z przegranym? Ciężko powiedzieć. Miejmy nadzieje, że ten, który przegra nie zniechęci się do PHW.

Dan Dowson vs The Reaper - To taki feud z dupy, obaj wrócili i ze sobą pogadali. Dan nie dołączył do Reapera to ten go zniszczy. Sercem jestem za Dowsonem, ponieważ bardziej podobają mi się takie postacie. Jak wiadomo, za mrocznymi nie przepadam. Liczę na ciekawe posty na BS. Biorąc wszystko na logikę to jednak ten The Reaper jak przegra to straci sporo. Więc raczej wygra, ponieważ Danny w przeciwieństwie do swojego przeciwnika aż tyle nie straci. Jest legendą i nie spadnie w dół karty. A Reaper nie wygrał nic znaczącego i taka porażka, to byłoby jego pogrzebanie. Mogą to kontynuować i na następnym ppv Dowson mógłby wygrac, a Reaper by już tak wiele nie stracił.

Sean Tyler vs Mike Baines - Feud bardzo dobry. Działo się sporo i przebieg wskazuje, że Mike tu wygra. Sean przez większość czasu dominował i atakował Mike'a. Jednak wydaje mi się, że oni swój konflikt powinni zakończyć na głównej gali, a nie tutaj. Także przeczuwam wygraną Tylera i Baines odbije sobie to na głównym PPV dopiero. Obie postacie mi się bardzo podobają i po prostu szkoda by było, żeby na Last Station skończyli wszystko.

D-Von Dudley vs Wes Wallace - Segmenty dawali bardzo dobre i obaj zasługują, żeby o ten pas walczyć. Tylko leży tu podbudowa Wesa. Jedyne co wygrał to z Kirbym i potem oklepał jego ziomków. No, tyle że to pionki. Następnie przez DQ z Lopezem i D-Vonem a tak to wtopa i no contest. D-Von na początku obijał jobberów jednak pokonał takiego Marvina Jonesa. Także podbudowa jest zdecydowanie po stronie Dudleya. Patrząc na to od strony ogólnej, czyli poziomu, było bardzo wyrównanie. W segmentach lecieli łeb w łeb.

Kenneth Riddle vs Jose Lopez - Ta dwójka akurat już walczyła w tym samym triple threat matchu na poprzedniej gali PPV. Od dłuższego czasu się ze sobą ścierali, także jak najbardziej ma to ręce i nogi. Submission match to ciekawa stypulacja, Lopez, jak i Riddle mają jako jeden z finisherów submissiony. Movesety też mają bogate, w przeróżne akcje, także walkę można ładnie rozpisać. Myślę, że prezentowaliśmy dosyć wysoki poziom w tym feudzie. Ciężko mi tu coś więcej pisać.

Jakiś plakat albo theme song będzie?

Ostatnio edytowany przez Carnival (18-02-18 14:48:54)

Jackson vs Owens - Gdyby Vieiraa chociaż odrobinę więcej aktywności wykazywał to byłoby totalnie easy do przewidzenia co się tu stanie, ale nie jest tak. Za to Khali jest dość aktywny, ale nie w jakiś mega sposób. Miejsce w karcie adekwatne, sorry panowie

Dowson vs Reaper - Ciekawe starcie, ale zbyt krótko budowane imo. Myślę, że jeszcze to będzie przeciągnięte, aby chłopaki mogli się wykazać. Dlatego wydaje mi się, że raczej Dowson wygra, a Reaper zaangażuje większe środki w akcję. Obaj mają potencjał na podniesienie tego feudu bardziej.

Tyler vs Baines - Ten feud jest już budowany nieco dłużej. Ostatnia akcja z tabletkami Mike'a rzuciła nowe światło na skuteczność gierek Seana, więc też chciałbym żeby ten program potrwał dłużej. Aktualnie Tyler dominuje, więc albo tutaj wygra i przeciągnie się feud z finałem w postaci Bainesa pokonującego swoje demony, albo już tutaj Mike wygra. Ogólnie jest to taka gala, na której nie jest łatwo określić jednoznacznie wyniki i widać to po typerze. Btw. gdyby tutaj było tyle postów co w typerze...

Dudley vs Wallace - No i stypulacja idealna do walki o pas Hardcore i atmosfery, jaka wywiązała się między zawodnikami. Raptor robi kapitalną robotę D-Vonem tak samo, jak Panter Wesem. Ciężko przewidzieć zwycięzcę, ale chyba jednak Dudley. Wallace moim zdaniem powinien jeszcze trochę pogonić za zającem, aby moment jego wygranej miał ten feeling, a nie był bezpłciowy. Tak czy inaczej tutaj chłopaki też dają przykład, jak powinno się fajnie feudować.

Riddle vs Lopez - Submission Match to stypulacja, której przegrany dość dużo traci. Dlatego ciekawi mnie, jak to zostanie rozwiązane. Feud lekko traci na rozpędzie, ale to typowe. Sam nie wiem czy będzie już teraz jakaś sekwencja końcowa czy przeciągamy do naszej WM'ki, ale fakt jest taki, że jakieś nowe okoliczności muszą się pojawić. Stawiam, że właśnie tutaj wydarzy się coś zmieniającego sytuację. Uważam, że z Carnivalem robimy dobrą robotę. Ja mógłbym nieco lepszą, ale wszyscy obecni tutaj studenci wiedzą, jak mało ma się czasu na myślenie o czymkolwiek innym niż egzaminy, kiedy ma się sesję. Nie umniejszam oczywiście pracy Carnivala, który wskoczył na topowy poziom i Lopez mógłby bez problemu nosić główny tytuł.

Khali, nie streszczaj całych feudów w komentarzu. Tu nie ma za grosz Twojej opinii, fajnie, że jesteś aktywny i komentujesz, ale tu chodzi o Twoją opinie, a nie streszczenie programu.