Skoro mamy głosowanie na użytkownika miesiąca, to czemu nie zrobić głosowania na wrestlera miesiąca? Głosujemy tutaj w tym wątku. Możemy zagłosować na DWÓCH zawodników, czyli inaczej niż w głosowaniu na usera. Oczywiście przy oddawaniu głosu uzasadniamy swoją decyzję. Głosujemy do 10 czerwca. Nagroda to będzie super prestiżowy punkt reputacji!

Moje głosy:

Wes Wallace - W bardzo dobrym stylu po raz kolejny obronił tytuł Hardcore. Mało tego! Był tak dobrym mistrzem, że ten pas trzeba było usunąć. Przez cały miesiąc rzucał same mocne speeche. W dodatku na koniec miesiąca stał się pretendentem do głównego pasa.

Mike Baines - Wygrana turnieju King of the Ring. Bardzo dobrze odnajduje się w gimmicku króla. Przez cały miesiąc trzymał super poziom i pokazał nam wiele ciekawych pomysłów.

Ja dla odmiany daję głos na Lopeza, dlaczego? Pomimo tego, że niektórzy uważali, że schodzi ze swojego poziomu i tak czy siak ładnie poprowadził swoje story z Reaperem, pomimo rzucenia na głęboką wodę przeze mnie, jak byłem jeszcze HB odnalazł się w tym wszystkim. Teraz story z Wallace'm pozwoli mu wskoczyć jeszcze wyżej.

Baines - wygrana w turnieju o Króla Ringu, plus samo bycie królem super mu służy nie trzeba nic więcej dodawać

Gulak - takie najbardziej pozytywne zaskoczenie tego miesiąca, mimo że wiedziałem, jak Raptor potrafi pisać

Drew Gulak - Naprawdę pozytywne zaskoczenie, bo postać nie obraca się w Main Eventach, a robi super robotę. Ma swój własny styl i gimmick, co zawsze będzie u mnie wysoko punktowane.

Mike Baines - Wygrany turniej i wykreowanie swojej postaci na nowo po dość dotkliwej porażce z Tylerem. Świetne odnalezienie się w gimmicku niezrównoważonego psychicznie króla.

Wallace - za gimmick i story z Lopezem.

Ja ponownie się upieram, że trzeba docenić mistrza. Jose Lopez

A ja sobie zagłosuję na Domagoja Tokora, bo bardzo spodobał mi się jego gimmick i segmenty, które dawał. Niejednokrotnie się uśmiałem.

A drugi, którego docenię, to Mike Baines, za niewątpliwe osiągnięcie jakim jest wygrana w KOTR, oraz zmianę gimmicku, która zdecydowanie wyszła mu na dobre.

Po pierwsze Lopez, mimo troszkę gorzej formy bez większych problemów utrzymał pas i nie schodził poniżej pewnej normy,a  to się bardzo ceni.

Drugim docenionym będzie Baines, który wrócił i zaczął z wysokiego C wygrał cały turniej, a także zaciekawił charakterem swojej postaci, więc myślę że zasłużył na to aby tu być.

Zwycięża Mike Baines! Gratulacje!

Punktacja:
1. Mike Baines - 5pkt.
2. Jose Lopez, Wes Wallace i Drew Gulak - po 3pkt.
3. Domagoj Tokor - 1pkt.

Jebany.